Producenci
Zaloguj się
Nie pamiętasz hasła? Zarejestruj się

Poncho - prawdziwy game changer

0
Poncho - prawdziwy gamechanger

To nie był wymarzony dzień na surfing. Wróć. Każdy dzień jest idealny na surfing, ten po prostu od samego poranka nie zachęcał do wyjścia na plażę. Chłodny, sierpniowy poranek, w powietrzu wyczuwalny chłód i zapach zbliżającej się pomału jesieni, szaruga za oknem, a w telewizorze smutna jakaś taka pogodynka zapowiada w dodatku przelotne opady. No nic, szybkie śniadanie, mocna kawa, która postawiła mnie na nogi oraz wlała w serce trochę ciepła i...lecę na plażę. Wiadomo, miłość do fal, wody i deski przezwycięży wszystko. No i nie oszukujmy się, na tym wyjeździe miałam ze sobą swoją tajną broń, dzięki której żadne tam chłody, zimno czy wiatry nie były mi straszne. Miałam coś, co ogrzałoby nawet Nocnego Króla z Gry o Tron, a wszystkich jego przybocznych umarlaków zamieniłoby w gorące męskie ciasteczka z reklamy Old Spice. Miałam ze sobą coś, co po raz pierwszy zobaczyłam kilka lat temu, późną jesienią na plaży w Portugalii. Mowa o mięciutkim, cieplutkim, okrywającym mnie calutką (oversized rocks, baby!), wygrzewającym, najukochańszym poncho!

Ponchowy multitasking - jedna rzecz, kilka funkcji

chlopaki-w-poncho-saint-jacquesDobra, skoro już wiecie, co było moją tajną bronią, to teraz przejdźmy do rzeczy. Powiem wam dlaczego rynsztunek w postaci poncho to must-have nie tylko surfera. Każdy, dosłownie każdy na pytanie o to, co jest najmniej przyjemną częścią uprawiania wodnych sportów, bez chwili namysłu odpowie, że najgorsze jest wychodzenie z wody w sam środek chłodu. Rozumiecie, stoi taki biedak przemoczony, zimno, mokro, zaczynasz się trząść i tak bardzo chcesz się przebrać, ale - nie ma gdzie. Przecież nie zrzucisz pianki i nie zaczniesz latać na golasa wprost przed oczami obserwujących cię ludzi, zwierząt, rodzin z dziećmi, etc. Więc zarzucasz na siebie swój plażowy ręcznik i szukasz garderoby. To i tak spoko, gorzej, jeśli takowej w pobliżu nie ma. Wtedy zostają ci wygibasy pod ręcznikiem, który wciąż ci spada. Udało się? Good for you, ale uwierz, mogłoby być dużo łatwiej i przyjemniej. I tu z nieocenioną pomocą przychodzi poncho. Więc od początku, wychodzisz cały mokry w tej piance, zimno, wieje, zaraz zaczniesz dygotać, ale nie tym razem. Obok ciebie leży bowiem twoje poncho. Zakładasz je na siebie i... nie dość, że wyglądasz 10 na 10, więcej - jak Obi wan Kenobi w wersji 2020 i wszyscy na ciebie patrzą, wydobywając z siebie nieme "woooow", to w dodatku masz w środku więcej miejsca, niż w najbardziej wypasionym penthousie na warszawskim Wilanowie. Ściągasz piankę, ubierasz szorty, czy co tam masz pod ręką, bez obawy, że coś się wyślizgnie czy spadnie i ... voila! Jest sucho, ciepło, mięciutko, przyjemnie i stylish. No i ten kaptur, tak wielki, że nie tylko uchroni cię przed wiatrem i deszczem, ale - w przypadku upalnej pogody - zasłoni twarz przed prażącymi promieniami słońca. Ma jeszcze jedną fajną funkcję. Możesz się w nim schować ze wstydu, gdy na zawodach surferskich, wakeboardowych czy kite’owych wszystko pójdzie nie tak.

Przekonani do poncho? To naprawdę nie jest zbędny luksus. To rzecz, która przyda się pierdyliard razy, uratuje przed zimnem no i sprawi, że wygląda się obłędnie. Zresztą poncho idealnie sprawdzi się też w innych sytuacjach, jak chociażby przykrycie nim swojego malucha, któremu akurat zasnęło się na plaży. Wykonane jest z tak przyjemnego w dotyku, miękkiego materiału, że można w nim pójść rano po bułki do sklepu, na romantyczny spacer po plaży ze swoją drugą połówką, czy posiedzieć wieczorem na werandzie domku letniskowego.

Serio, sprawdźcie sami!

 

Sprawdź nasze poncha!

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl